Cześć! Przed wami kolejny wpis z cyklu „Poradnik koncertowicza”. Kiedy kupimy już bilety na wymarzony koncert, następnym przystankiem jest znalezienie miejsca w którym będziemy nocować.
Nocleg to ważna część podczas przygotowywania się do koncertu.
Znalezienie hotelu, hostelu czy mieszkania nie jest trudne w tych czasach. Wystarczy odwiedzić strony internetowe takie jak:
które w bardzo łatwy sposób pomogą nam znaleźć najbardziej odpowiedni nocleg.
Podczas szukania noclegu musimy pamiętać o tym, aby:
- dojazd na miejsce koncertu był łatwy i szybki (chociaż w tym wypadku można pójść na kompromis – uber nie kosztuje dużo i to całkiem dobra opcja, dla ludzi, którzy nocleg znaleźli daleko od miejsca koncertu);
- w pobliżu był przystanek autobusowy/tramwajowy;
- okolica była w miarę przyjemna;
- cena za noc nie była zbyt wysoka, należy przeczytać wszystkie opinie innych użytkowników i porównać wszystkie miejsca ze sobą.
Ja zazwyczaj śpię u moich znajomych. Większość z nich poznałam przez internet dzięki twitterowi, ale widziałam się z nimi po kilkanaście razy na żywo, dlatego nie mam problemu ze spaniem u nich. W końcu jest to darmowe i ma się towarzysza z którym można porozmawiać o wrażeniach z koncertu, haha. Jednak najlepiej poszukać mieszkania, które jest do wynajęcia na kilka dni. Cena za noc nie jest wysoka, a standard jest zdecydowanie lepszy niż w hostelach. Ostatnio, kiedy byłam w Łodzi na koncercie udało mi się znaleźć świetne mieszkanie na 6 osób za niewielką cenę – dwie noce kosztowały 50 zł od osoby.
Posiadanie noclegu po koncercie to całkiem ważna sprawa. Człowiek jest zmęczony, w mieście jest jedno wielkie zamieszkanie, ponieważ kilkanaście tysięcy ludzi wraca z tego samego miejsca, no i zazwyczaj jest to środek nocy. Dlatego zawsze warto sobie coś załatwić – czy to nocowanie u znajomych czy hostel.
Oczywiście nocleg to nie jest pozycja obowiązkowa – zawsze po koncercie można wrócić od razu do domu, jeżeli ma się dogodne połączenia lub auto.